WIATR I FALA

Na szerokich rzekach o średnim prądzie, wielką prze­szkodą jest wiatr. Kajak siedzi na powierzchni wody; w stosunku w wielkości bocznego oporu podwodnego, boczna powierzchnia nadwodna jest duża, to też silny wiatr wytrąca z łatwością łódź z kierunku, spycha na bok, obraca. Przy bocznym wietrze, trzeba łódź sterować stale do wiatru (dobrze jest obalastować więcej dziób, wtedy wiatrowi trudniej obrócić kajak).

Jadąc pod wiatr, należy pióra wioseł ustawić pod ką­tem prostym; wiatr, napierając na powierzchnię pióra, silnie hamuje bieg łodzi.

Pod wpływem wiatru, na rzekach, jeziorach tworzą się fale, nieraz bardzo wysokie, a przez to, że krótkie — niebezpieczne.

Na falę należy jechać prostopadle do jej grzbietu. Małe fale boczne można brać „pod burtę“, pochylając się z kajakiem od fali. Na fali długiej można jechać również skośnie. Przy przechodzeniu grzbietu, wystę­puje wówczas silne kiwnięcie łodzi, które należy spa­rować, robiąc w biodrach energiczną „kristianję” (łatwo o wywrotkę).

Silny wiatr i fala są dla kajaka bardzo niebezpiecz­ne. Jazda pod wiatr szybko wyczerpuje siły, a przed za­laniem łodzi przez przelewistą falę nie chronią na czas dłuższy nawet najszczelniej zapinane fartuchy. To też w czasie silnych wiatrów należy starać się pokonać „wroga” nie siłą, a sprytem. Trzeba wówczas kryć się za brzegami, objeżdżać bokami, a gdy droga prowadzi skośnie do wiatru — lawirować, jadąc zygzakiem, ka­wałek pod wiatr, a kawałek z wiatrem. Na dużych je­ziorach i morzu, nie dać się „wydmuchać“ na pełną wodę, gdzie staniemy się igraszką wiatru i fal.